Czytanie poradników stało się ostatnio bardzo modne. I ja uległam tej modzie, niestety, albo właśnie stety, bo inaczej nie trafiłabym na „Jak pozbyć się lęku i zacząć żyć” . Mimo, że nie poleciłabym tej książki osobom zmagającym się z chronicznym lękiem albo nie traktowałabym tej pozycji jako terapeutycznej, która zupełnie zabierze z czytelnika uczucie jakim jest lęk to uważam, że to trafiona pozycja, dla tych, którzy ciągle wahają się przed wzięciem życia w swoje ręce. Nie mogłam chyba otrzymać tej książki w lepszym momencie. Zaczęłam ją czytać i z miejsca pochłonęłam praktycznie połowę jej treści zapisując w pamięci wszystkie ważne dla mnie szczegóły i rady. Wróciłam później do niej dopiero po jakimś czasie, na nowo odkrywając, że jej treść ma szczególne dla mnie znaczenie. Dzięki „Jak pozbyć się lęku i zacząć żyć” nie „zaczęłam żyć”, ale pozwoliłam sobie na podjęcie kilku decyzji, na zrobienie kilku ważnych kroków a przede wszystkim skonfrontowałam się z tymi obawami, które od zaws