Jakiś czas temu wpadłam w poradniki i czytałam je praktycznie jeden po drugim. Okazje do kolejnych tytułów pojawiały się praktycznie same dzięki propozycjom wydawniczym od Wydawnictwa Muza i miałam to szczęście natknąć się na kilka przyjemnych tytułów. Jak to zwykle bywa, pomiędzy kilkoma świetnymi tytułami zawsze musi znaleźć się taki, który odbiega od reszty w jedną lub w drugą stronę. Gdzie odbiegło ,,Myślenie czarno-białe” i czy to bardziej poradnik czy reportaż? Tego do końca nie jestem pewna.
,,Binarny mózg jako balast w skomplikowanym świecie” – brzmi tajemniczo i poważnie prawda? I taka też jest kolejna książka od Kevina Duttona.
Nie można tej książce odjąć ważności podejmowanych tematów, które ciągle aktualne rozgrzewają tabloidy i stacje telewizyjne praktycznie na całym świecie. W rosnących napięciach i konfliktach coraz bardziej widocznych w otaczającym na świecie potrzebne są książki, które by wyjaśniały dlaczego jesteśmy uwarunkowani tak a nie inaczej, dlaczego tak bardzo chcemy dzielić się na ,,my” i ,,oni”, na ,,obcych” i ,,swoich” czy na ,,tych” i ,,tamtych”. Potrzebne są książki, które będą tłumaczyć dlaczego nie powinniśmy patrzeć tak wąsko jak jesteśmy przyzwyczajeni. Potrzebne są takie książki, które w rozsądny, ale przede wszystkim przystępny sposób przedstawią fakty i podadzą argumenty. Przystępny i ciekawy oczywiście. W tym właśnie momencie wchodzi Kevin Dutton (autor między innymi książki pod tytułem ,,Mądrość Psychopatów”), który bezbłędnie potrafi odkryć schematy w ludzkich zachowaniach i wpisać je w wachlarz swoich licznych anegdotek. Niestety nie zauważyłam by w ,,Myśleniu czarno-białym” autor przedstawił temat w ani w jasny ani w przejrzysty czy przyjemny sposób. Lektura tej książki powodowała u mnie fale notorycznego zmęczenia do tego stopnia, że po zaledwie dwóch stronach zaczynałam ziewać i walczyć z sennością. Czytając tę książkę w metrze nawet udawało mi się przegapić moją stację, przez to, że przymykałam przy niej oko (wiecie, szybka dwuminutowa drzemka w drodze do/z pracy xD)
Ale poważnie, czy to jest zła książka? Nie, oczywiście, że nie. Według mnie jest po prostu przeładowana i poprowadzona w zbyt naukowy sposób, by zwykły czytelnik zainteresowanych tematem wyciągnął z niej wszystko co autor ma do zaoferowania. Naukowe podejście autora to zarówno plus jak i minus całej tej historii. Autor przytacza zabawne anegdotki ze swojej podróży, podczas której zbierał materiał do ,,Myślenia czarno-białego”, cytuje wypowiedzi osób, z którymi się spotykał, przybliża ich punkty widzenia, które jednocześnie stanowią argumenty w tej książce. Jednak całość przypomina raczej pracę naukową, rozprawę doktorską lub baaardzo obszerny reportaż niż poradnik dla takiego laika jak ja.
Podobała mi się ta mnogość historyjek i anegdotek, ale umieszczenie tego tak głęboko w odmętach naukowych twierdzeń i definicji sprawiało tylko tyle, że od ich nadmiaru bolała mnie głowa. Nie chcę oceniać tej książki negatywnie, ale zupełnie pozytywnej oceny też jej nie mogę dać. Myślę, że to jedna z tych książek, które muszą trochę poleżeć na półce aby nabrać mocy. To jedna z takich książek, do których trzeba po prostu się odpowiednio przygotować aby nie pozostawała dla nas w większości nierozwiązywalną tajemnicą. Kiedyś wrócę do tego tytułu i dam Wam znać, jak i czy w ogóle zmieniły się moje odczucia ;)
Z perspektywy zwykłego czytelnika, takiego, który nie zna się kompletnie na zaproponowanych przez ten tytuł tematów nie będzie to pomocna książka oczywiście nie ujmując jej w jej ważności.
Dla kogoś siedzącego w temacie i szukającego rozszerzenia wiedzy – jak najbardziej będzie to tytuł wpisany w spektrum zainteresowań psychologią i ludzkich, schematycznych zachowań.
,,Binarny mózg jako balast w skomplikowanym świecie” – brzmi tajemniczo i poważnie prawda? I taka też jest kolejna książka od Kevina Duttona.
,,Porządkowanie i kategoryzowanie jest wpisane w nasz instynkt. Jesteśmy zaprogramowani do rozgraniczania i szufladkowania w binarnym trybie czerni i bieli. Właśnie tak działa ludzki mózg. Imigrant czy uchodźca? Muzułmanian czy chrześcijanin? Oni czy my?
Zamiast wychodzić naprzeciw obcym, zbliżamy się do tych, którzy są podobni do nas. Zamiast rewidować nasze postrzeganie świata, staramy się tylko potwierdzać to, w co wierzymy. W rezultacie różnice między skrajnymi poglądami stają się jeszcze większe. A niebezpieczeństwa czyhają na każdym kroku. ISIS. Rasizm. Brexit. Trump. Ciągłe rozumowanie w trybie binarnym sprawia, że zatracamy zdolność racjonalnego myślenia i zamiast odcieni szarości widzimy świat w tonacji czarno-białej.
Myślenie czarno-białe to alarmujące przesłanie w obliczu nasilającej się nietolerancji kulturowej, politycznego ekstremizmu i rozszalałej pandemii. Jednak autor dowodzi, że jeśli poznamy nasze ewolucyjne uwarunkowania, zdołamy pokonać przeciwności i zrozumieć otaczający nas świat, a w przyszłości będziemy podejmować bardziej wyważone decyzje.”
Nie można tej książce odjąć ważności podejmowanych tematów, które ciągle aktualne rozgrzewają tabloidy i stacje telewizyjne praktycznie na całym świecie. W rosnących napięciach i konfliktach coraz bardziej widocznych w otaczającym na świecie potrzebne są książki, które by wyjaśniały dlaczego jesteśmy uwarunkowani tak a nie inaczej, dlaczego tak bardzo chcemy dzielić się na ,,my” i ,,oni”, na ,,obcych” i ,,swoich” czy na ,,tych” i ,,tamtych”. Potrzebne są książki, które będą tłumaczyć dlaczego nie powinniśmy patrzeć tak wąsko jak jesteśmy przyzwyczajeni. Potrzebne są takie książki, które w rozsądny, ale przede wszystkim przystępny sposób przedstawią fakty i podadzą argumenty. Przystępny i ciekawy oczywiście. W tym właśnie momencie wchodzi Kevin Dutton (autor między innymi książki pod tytułem ,,Mądrość Psychopatów”), który bezbłędnie potrafi odkryć schematy w ludzkich zachowaniach i wpisać je w wachlarz swoich licznych anegdotek. Niestety nie zauważyłam by w ,,Myśleniu czarno-białym” autor przedstawił temat w ani w jasny ani w przejrzysty czy przyjemny sposób. Lektura tej książki powodowała u mnie fale notorycznego zmęczenia do tego stopnia, że po zaledwie dwóch stronach zaczynałam ziewać i walczyć z sennością. Czytając tę książkę w metrze nawet udawało mi się przegapić moją stację, przez to, że przymykałam przy niej oko (wiecie, szybka dwuminutowa drzemka w drodze do/z pracy xD)
Ale poważnie, czy to jest zła książka? Nie, oczywiście, że nie. Według mnie jest po prostu przeładowana i poprowadzona w zbyt naukowy sposób, by zwykły czytelnik zainteresowanych tematem wyciągnął z niej wszystko co autor ma do zaoferowania. Naukowe podejście autora to zarówno plus jak i minus całej tej historii. Autor przytacza zabawne anegdotki ze swojej podróży, podczas której zbierał materiał do ,,Myślenia czarno-białego”, cytuje wypowiedzi osób, z którymi się spotykał, przybliża ich punkty widzenia, które jednocześnie stanowią argumenty w tej książce. Jednak całość przypomina raczej pracę naukową, rozprawę doktorską lub baaardzo obszerny reportaż niż poradnik dla takiego laika jak ja.
Podobała mi się ta mnogość historyjek i anegdotek, ale umieszczenie tego tak głęboko w odmętach naukowych twierdzeń i definicji sprawiało tylko tyle, że od ich nadmiaru bolała mnie głowa. Nie chcę oceniać tej książki negatywnie, ale zupełnie pozytywnej oceny też jej nie mogę dać. Myślę, że to jedna z tych książek, które muszą trochę poleżeć na półce aby nabrać mocy. To jedna z takich książek, do których trzeba po prostu się odpowiednio przygotować aby nie pozostawała dla nas w większości nierozwiązywalną tajemnicą. Kiedyś wrócę do tego tytułu i dam Wam znać, jak i czy w ogóle zmieniły się moje odczucia ;)
Z perspektywy zwykłego czytelnika, takiego, który nie zna się kompletnie na zaproponowanych przez ten tytuł tematów nie będzie to pomocna książka oczywiście nie ujmując jej w jej ważności.
Dla kogoś siedzącego w temacie i szukającego rozszerzenia wiedzy – jak najbardziej będzie to tytuł wpisany w spektrum zainteresowań psychologią i ludzkich, schematycznych zachowań.
Za egzemplarz bardzo dziękuję wydawnictwu MUZA!
Komentarze
Prześlij komentarz