Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2022

[RECENZJA PATRONACKA] "Droga Białych Kwiatów" Marta Lenkowska

W dni kiedy chciałabym jedynie okryć się kocem i przez cały dzień nie wstawać z fotela, w dni kiedy za oknem strugi letniego deszczu, ja w fotelu a obok mnie kubek parującej herbaty i w dni kiedy łzy same cisną się do oczu… Ta książka jest jak miękki i słodki plaster miodu, jak opatrunek na zdarte kolano, jak kocyk w chłodny wieczór na balkonie.  Myślałam, że pośród czytanych przeze mnie książek nie znajdę nigdy powieści tak delikatnej i uroczej a przy okazji takiej, w której widać całe serce autorki. Myślałam, że w mojej biblioteczce nie będzie miejsca na książkę, która swoją prostotą będzie ujmować mnie za każdym razem jak o niej pomyślę. Myliłam się. „Po tym, jak jeden zawalony egzamin przekreślił szanse Hani na karierę akademicką, dziewczyna postanawia wrócić do rodzinnego domu. Życie w niewielkim miasteczku, praca w lumpeksie i nudny mężczyzna, z którym spotyka się dla zabicia czasu, nie dają jej jednak satysfakcji. Dlatego, gdy dostaje nieoczekiwaną propozycję objęcia posady nauc

[PREMIEROWO] "Nikt tylko my"

Historia, która mrozi krew w żyłach, swoim klimatem schładza czytelnika w mgnieniu oka. Książka wciągająca, poruszająca ważne tematy, stawiająca przed czytelnikiem szereg pytań o to czy podobne historie nie dzieją tuż pod jego nosem... "Jako może sugerować, że zmuszał do czegoś tamte dziewczyny, skoro zawsze bronił jej przed zaczepkami mężczyzn? Skoro wszystkie jego czyny świadczą o tym, że jest dobrym człowiekiem?" Specjalnie nie daję opisu z książki, specjalnie też poproszę Was byście sięgali po ten tytuł nie czytali go zastanawiając się czy to książka dla Was. Zaufajcie mi na słowo; mnie i chyba większości bookstagramowego świata, że to dobra książka. Zaczyna się mocno. Jak dobry kryminał czy thriller, w którym od samego początku mamy do rozwikłania tajemnicę. Akcja z czasem spowalnia, pozwalając czytelnikowi nabrać głębokiego oddechu przed skokiem w mroczną toń finału. Zgodzić się mogę, że akcja mniej więcej ze środka jest tego przyjemnego tempa zupełnie pozbawiona. Zami