Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2020

,,Cudouszek" czyli wzruszająca opowieść o poszukiwaniu swoich korzeni

Są książki, które urzekają opowiedzianą w nich historią.  Są takie, które wzruszają, łapią za serce i wyciskają łzy każdą swoją stroną. Niektóre przynoszą czystą radość płynącą z tekstu. I są też takie książki, które łączą w sobie to wszystko. Taką książką jest właśnie ,,Cudouszek” autorstwa Miry Bartók od Wydawnictwa Czarna Owca Tragiczna historia osieroconego pół Lisa pół człowieka – numeru 13, przebywającego w Domu Panny Carbunkle dla Krnąbrnych i Niewydarzonych Stworzeń, to trzymająca za serce opowieść o dążeniu do celu, walce o własne marzenia, harcie ducha i uporze w drodze po lepsze życie. Numer 13 ma tylko jedno ucho, jakby tylko to, że jest sierotą było niewystarczającym powodem do wyśmiewania się przez inne sieroty. Tytułowy Cudouszek jest wyśmiewany i na każdym kroku gnębiony przez inne dzieci a atmosfera, która panuje w domu Pani Carbunkle wcale a wcale nie jest bajkowa, bowiem nikt w sierocińcu nie przejmuje się losem małych sierotek. Harmonogram dnia pilnowany jest co do

,,Najgorszy człowiek na świecie" czyli o walce z alkoholizmem

Małgorzata Halber ma ten niesamowity dar ubierania rzeczywistości w gorzkie słowa, które trafiają prosto w serce czytelnika. ,,Najgorszy człowiek na świecie” to książka, która musiała być dla autorki bardzo trudna. Ciężar zawartych w niej emocji, wspomnieć i przeżyć jest niewyobrażalny.  Krystyna to alkoholiczka. Nie łatwo jej to przyznać, przecież to nie ona ma problem, tylko inni. Przecież ona panuje nad tym co robi. Krystyna wie, że zaczęła bardzo wcześnie, że inaczej nie umie a droga jaka się przed nią otwiera nie będzie usłana różami… Debiutancką książkę Małgorzaty Halber spotkałam już wcześniej, jednak dopiero teraz postanowiłam ją zakupić i w końcu w całości przeczytać. Tak się złożyło, że kupiłam ją razem z premierową ,,Książką o miłości” Małgorzaty Halber i Olgi Drendy. Zabrałam się za ,,Najgorszego człowieka na świcie” i przepadłam. Przepadłam na kilka dni bo to nie była łatwa książka. I mówię to z czystym sumieniem, jako ktoś kto z alkoholizmem spotykał się raczej rzadko, lu

,,Bardo" czyli cios poniżej pasa dla całego społeczeństwa

,,Bardo" to książka, która boli. Rani dogłębnie, ale zmusza do śmiechu przez łzy. Pozostawia czytelnika w głębokim szoku i niedowierzaniu. Potrzebujemy takich książek tak samo mocno, jak tlenu. Kiedy sięgam po książki polskich autorów szykuję w sobie duże zaplecze cierpliwości. Nie nastawiam się ani negatywnie ani pozytywnie, staram się podejść do danej pozycji neutralnie, a wynika to stąd, że wolę się pozytywnie zaskoczyć niż rozczarować. Biorąc udział w akcji transfer czytelniczy  wydawnictwa W.A.B i zamawiając książki polskich autorów nie spodziewałam się, że trafię na książkę, która totalnie mnie zachwyci i zmiażdży jednocześnie. I wbrew pozorom nie jest to książka ,,To nie twoja wina”, o której opowiadałam z nieukrywaną ciekawością, bo do niej jeszcze nie dotarłam w swoich czytelniczych planach :( (Leży na półce, czeka na mnie cierpliwie!) Mówię o książce pod tytułem ,,Bardo” autorstwa Agnieszki Szpili. Ta niepozorna książka, z niepozorną okładką i całkiem zwyczajnym opisem

,,PS I życzę Ci dużo miłości"/,,Grzeszne święta" - czyli Świąteczny Pakiet od Wydawnictwa MUZA!

Jako dzieci wierzymy we wszechobecną magię. Legendy i przypowieści o Wróżce Zębuszce, Wielkanocnym Zającu i oczywiście o Świętym Mikołaju tworzą nasze dzieciństwa i zachowują nas w błogim stanie radości i szczęścia. Do czasu, kiedy dorastając odkrywamy, że pieniążki pod poduszką zostawiają nam rodzice, Zając tak naprawdę nie chowa czekoladowych jajek a Mikołaj po prostu nie istnieje. W biegu życia zapominamy gdzieś o tych pięknych legendach, które były dla nas takie ważne. Biała zima kojarzy nam się nie z zabawami na śniegu a z odśnieżaniem podjazdu czy samochodu, ze staniem na zimnie i modleniem się by silnik odpalił. W święta nie wyczekujemy pierwszej gwiazdki a głowimy się ile osób przyjedzie do nas do domu i co komu kupić w ramach prezentu. Gubimy dziecięcą radość i zastępujemy ją twardą i szorstką niczym szczota ryżowa dorosłą rzeczywistością. Fakt – istnieją książki, w które tak ochoczo, my czytelnicy uciekamy, ale nawet najlepsza powieść nie zastąpi tej dziecięcej niewinności pr