Jeśli myśleliście, że Corinne Michaels w poprzednich 2 książkach z serii The Arrowood Brothers” posypała cukru, to tylko Wam się to wydawało. W ,,On jest dla mnie” lukier leje się strumieniami! Trzeci z braci dosłownie porywa Nas do swojego świata baseballu, rozkochuje w sobie i robi wszystko byśmy tylko nie odłożyli książki na półkę. Zaczynam przyzwyczajać się do styli autorki. Jej książki nie bez powodu są bestsellerami – są nieprawdopodobnie lekkie, naładowane przeróżnymi emocjami i oczywiście są jak miód na serce czytelniczek, które najbardziej pragną szczęśliwych zakończeń. Przestałam się łudzić, że w serii o seksownych braciach Arrowood dostanę coś więcej i zaczęłam przymykać oko na wszelkie sztuczności wyrażeń, zwrotów i sytuacji. Czy zaczęłam czerpać przyjemność z lektury a ,,On jest dla mnie„ przypadło mi do gustu? Poniekąd! ,,Przyjaźnię się z Devney od szóstego roku życia, ale nigdy jej nie powiedziałem, jak bardzo ją kocham. Jako zawodowy gracz w baseball spędzam większą c